Celem przykrycia smoleńskiej rocznicy (lol) Microsoft wypuścił 10 kwietnia kolejny build swojego przyszłego systemu w wersji na telefony. Z tej okazji przetestowałem co nowego w jeszcze produkowanym Windowsie 10, a w porównaniu do mojego ostatniego testu zmian trochę jest.
Na plus zasługują na pewno nowa aplikacja poczty i kalendarza które stały się znacznie wygodniejsze od tych z WP 8.1. Przesunięciem wiadomości w prawo i lewo można ją odpowiednio usunąć lub oflagować (idzie pozamieniać w ustawieniach). Kalendarz przyjął formę listy dzień po dniu z możliwością "rozsunięcia" do podejrzenia miesiąca jak w normalnym kalendarzu. Nowa przeglądarka Spartan chodzi deczko lepiej od IE, nie łapała freezów, ale na razie nie poczułem żeby jakoś specjalnie miażdżyła system - kwestia czasu.
Kompletnie spartolili sprawę z appką od kontaktów. Nie rozumiem dalszego wyróżniania zdjęcia osoby przy jej kontakcie - serio ktoś to używa? Kółeczka te zajmują zbyt dużo miejsca, litery są zbyt małe, wygląda to brzydko.
Dodano również dodatkowe funkcje czasowe - minutnik, stoper oraz zegar światowy. O ile tego ostatniego nie używam, o tyle dwóch pierwszych po prostu brakowało - trzeba było znaleźć odpowiednik w sklepie. Mapy są znacznie wygodniejsze, pojawił się tryb podglądu w którym obraz lekko się przechyla - uzyskujemy efekt pseudo 3D.
System po wgraniu buildu chodził bardzo powoli, momentami zacinało samo menu, tak jak przy pierwszym buildzie z lutego. Po hard resecie troszkę przyspieszył, jednak pupy nie urywa - beta czy bodajże pre-alpha, nie należy spodziewać się cudów. Wciąż jest mnóstwo niedoróbek, jak uboga lista przełączników do wyboru w wysuwanym centrum powiadomień (serio nie da się wrzucić tam wszystkiego co dusza zapragnie?). Zwiększyć ilość przełączników zwiększyli, ale ilość rzeczy które możemy wstawić to już nie. W niektórych miejscach telefonu jeszcze sam MS nie wie czy pójdzie w czarną kolorystykę czy białą, a może mieszaną.
Per aspera ad astra. Jeśli Microsoft nie będzie głuchy na feedback użytkowników, jeśli będzie poprawiał głupie pierdoły w interfejsie, to dziesiątka na komórki na pewno da lekkiego kopa gigantowi z Redmond i być może niczym JKM ze swoją partią przekroczy "próg wyborczy" na rynku smartphonów.